Użytkowniczka M4A1 Posted August 7, 2018 Użytkowniczka Share Posted August 7, 2018 Schizofrenia jest chorobą zaliczaną do grupy psychoz i jest jedną z najczęstszych ciężkich chorób psychicznych. Najczęściej jej objawy ukazują się między 18 a 35 rokiem życia. Choroba może rozwijać się stopniowo miesiącami, a nawet odsłaniać się etapowo lub trwać w wyciszeniu. Osoba chora traci kontakt z rzeczywistością, wykazuje nieadekwatne emocje lub ich bardzo ograniczony wachlarz. Do głównych charakterystycznych cech rozpoznania schizofrenii zalicza się objawy w postaci omamów lub urojeń oraz apatii. Myśli, emocje i zachowanie osoby cierpiącej na schizofrenię są zaburzone w takim stopniu, że chory nie jest w stanie prawidłowo ocenić rzeczywistości w której aktualnie się znajduje. "Dzisiaj inaczej zdefiniowałbym schizofrenię - jako biologiczne zaburzenie mózgu, z którym można sobie poradzić przy właściwym leczeniu farmakologicznym i psychoterapii, z jednoczesnym wsparciem ze strony rodziny i osób w podobnej sytuacji. Położyłbym znacznie mniejszy nacisk na przemoc wobec innych. Mniej niż jeden procent schizofreników dopuszcza się przemocy, w rzeczywistości bardziej prawdopodobne jest, że zrobię krzywdę sobie."Osobowość paranoiczna to zaburzenie osobowości charakteryzujące się paranoją oraz długotrwałym i nieuzasadnionym brakiem zaufania do innych osób. Cierpiący na to zaburzenie unikają kontaktu z innymi ludźmi i są bardzo wrażliwi na krytykę. Chorzy traktują innych nieufnie dostrzegając w nich złe zamiary oraz chęć wykorzystania. Myśli paranoiczne krążą nieustannie pogłębiając poczucie skrzywdzenia i odkrywając kolejne warstwy intryg, których zawsze są ofiarą. Nasilający się z tego powodu lęk, wzmaga czujność i dysfunkcjonalne postrzeganie rzeczywistości." Najlepiej byłoby zasnąć, może sny będą lepsze niż rzeczywistość. " Depresja jest długotrwałym zaburzeniem nastroju połączony z innymi objawami np. niską samooceną lub zupełnym brakiem energii, poczuciem winy bądź też myślami samobójczymi. Depresja jest najgorszą chorobą ludzkiej psychiki - jest potworem, który wyżera chorego od środka, rani, niszczy i degraduje. Pragnie tylko śmierci swojej ofiary i do tego właśnie dąży. Osoba cierpiąca na depresję przeżywa prawdziwy horror, który stał się częścią jej życia. Słyszy śmierć, która szepcze demonicznym głosem najgorsze obelgi i nieustanne poniżanie: "jesteś beznadziejna", "Twoje życie jest błędem", "Wszyscy Cię nienawidzą". Słaba psychicznie osoba cierpiąca na depresje zamknięta jest w labiryncie, która potrzebuje pomocy i z każdą godziną walczy o życie. Niestety w końcowym etapie tej choroby wykończeni "walką z potworem" pragną tylko jednego - śmierci. Depresja jest jak ciężar spod którego nie można się wydostać. Przygniata, sprawiając, że nawet takie drobiazgi, jak zawiązanie butów czy przeżucie tosta, przypominają niekończącą się wspinaczkę pod górę. Depresja jest częścią chorych; przenika ich kości i krew. Jeśli cokolwiek o niej wiem, to na pewno to, że nie da się przed nią uciec. Nikt, kto nie doświadczył depresji, nie potrafi zrozumieć, że przy takim cierpieniu śmierć staje się wyzwoleniem, gwiazdką z nieba, wymarzonym spokojem. Wszystko było lepsze niż życie z takim zgiełkiem w głowie. Podobno istota ludzka przetrwa wszystko pod warunkiem, że widzi kres cierpień. Ale depresja jest taka zdradliwa, nawarstwia się z dnia na dzień, a końca nie widać. Klatka bez drzwi. "Myśl, że mogę żyć, u mnie akurat nie wywoływała przerażenia. Byłam pewna, absolutnie pewna, że już umarłam. Sam proces umierania, unicestwienia cielesnej powłoki, był czystą formalnością. Moja dusza, moja istota emocjonalna, czy jak zechcecie nazwać ten wewnętrzny świat, który nie ma nic wspólnego z fizyczną egzystencją, zniknęła już dawno, umarła i nawet ją pogrzebano. Został po niej jedynie cholerny, rozdzierający ból, zupełnie jakby rozgrzane do czerwoności szczypce zamknęły się wokół mojego kręgosłupa i rozgniatały nerwy."Anoreksja to Anoreksja to chorej zwana jadłowstrętem, jest zaburzeniem odżywiania się polegającym na chorobliwej utracie wagi, najczęściej dotyka osoby w wieku 14-18 lat. Anoreksja zaczyna się w głowie i jest naprawdę poważnym zaburzeniem o podłożu psychicznym. Osoba chora na anoreksję odczuwa silny lęk, bo nie chce być gruba. Rozpoczyna się gonitwa za uzyskaniem szczupłej sylwetki, a życie zaczyna się toczyć wyłącznie wokół jedzenia. Chory ma zaburzenia odżywiania, prowadzi to do drastycznego spadku masy ciała, a czasem nawet do śmierci. Dla takiej osoby obraz własnego ciała jest zaburzony. Cierpi na lęk, który przybiera uporczywej idei, osoba dąży do jak najbardziej niskiego limitu wagi i dążenia do wymarzonej sylwetki. Anorektyczce często towarzyszy nastrój euforii, który wiąże się z satysfakcją kontrolowania potrzeb własnego ciała. Umiejętność oparcia się kuszącym zapachom i apetycznym potrawom jest dla niej sprawą honoru. Jeśli potrafi się powstrzymać, czuje się moralnie lepsza od tych, którzy ulegli pokusie. Jednak wszystko to podszyte jest strachem. Gdyby odpuściła sobie dietę, straciłaby nad wszystkim kontrolę, dlatego stale nie dojada. Przesadnie interesuje się jedzeniem: czyta książki kucharskie, liczy kalorie, planuje skład posiłków, dużo mówi o jedzeniu, często gotuje dla rodziny, nie jedząc później tych potraw. Zwykle jada w samotności. Przymuszona do jedzenia znajdzie sposoby, by je wyrzucić. Na uwagi rodziny, że za mało je, reaguje furią. Staje się coraz bardziej drażliwa, odsuwa się od innych. Często jest nadmiernie ruchliwa, intensywnie trenuje w ukryciu. Wraz ze spadkiem wagi ciała zanika u niej miesiączka. Chorzy na anoreksję tracą kilogramy, wymiotują zbędnymi kaloriami i niechcianymi emocjami. Na samym początku ograniczają do zera spożywanie słodyczy i wysokokalorycznych, tłustych pokarmów, następnie te, które zawierają spore ilości węglowodanów, aż w końcu odmawiają sobie spożywania pokarmów bogatych w białko. Jadłospis takiej osoby jest monotonny i ubogi. Zaprzestają jedzenia pieczywa, najpierw białego, a następnie czarnego. Potem ze swojej diety eliminują makaron, ryż, kaszę i ziemniaki. Bardzo często dochodzi do zupełnego ograniczenia jedzenia i zaczynają się głodzić ich jednym "posiłkiem" staje się woda, od której się nie utyje, przecież ma tylko zero kalorii i jest nieszkodliwa. Oprócz głodzenia się, stosowania różnego rodzaju leków odchudzających, środków przeczyszczających lub moczopędnych, bardzo intensywnie uprawiają aktywność fizyczną. Wyczerpujące ćwiczenia traktują jako kolejną metodę redukcji, ogromu tłuszczu, jaki na sobie noszą”. "Moja waga stała się moją obsesją. Stałam w lustrze i przyglądałam się godzinami, podziwiając moją talię w spodniach o rozmiarze XS. Przed zaśnięciem obmyślałam jadłospis na kolejny dzień, który nie mógł przekroczyć 1000 kalorii, zazwyczaj mieściłam się w 700 kaloriach, każdy posiłek, który dostarczałam swojemu organizmowi, był małokaloryczny, zazwyczaj wszystko co chciałam zjeść, było najpierw sprawdzane ile to ma kalorii, chociaż można powiedzieć, że wolałam się głodzić i pić tylko całymi dniami wodę. Zasypianie z uczuciem ssącego, głodnego żołądka było przyjemne, sprawiało mi to radość. Katowałam się brzuszkami, wszystko co zjadłam musiało zostać natychmiast spalone, bywało tak, że biegałam po każdym posiłku lub wymiotowałam, potrafiłam zwrócić jedzenie na zawołanie. Gdy wyczuwałam trochę skóry na swoim ciele od razu czułam obrzydzenie. Zginałam nogę w kolanie, bo moje udo na kanapie wygląda grubo, a głowę zadzierałam po to, aby nie czuć drugiego podbródka. W miesiąc udało mi się schudnąć 5 kilogramów, czułam wtedy ulgę, chociaż stojąc przed lustrem, dalej się sobie nie podobałam, pomimo wychudzenia odczuwałam strach przed utyciem, więc chciałam zrzucać kolejne kilogramy do czasu, aż mój organizm przestał normalnie funkcjonować, pojawiały się zasłabnięcia, a z biegiem czasu nie dałam rady wchodzić po schodach. Wszystko w moim organizmie się zatrzymało. Pojawiła się anemia, problemy z tarczycą i sercem. Dopiero wtedy zrozumiałam do czego doprowadziłam, ale na to było już za późno."" Przez chwilę, jedną szklano-trumienną chwilę, chcę się poddać. Zamarznąć. Wykrwawić się. Porażka byłaby łatwa do przełknięcia. Potem mogłabym spać przez całą wieczność." źródła z których były czerpane informacje: depresja schizofrenia osobowość paranoiczna 5 Link to comment
cannabis 0101 Posted August 7, 2018 cannabis Share Posted August 7, 2018 Dobrze że już to kiedyś czytałem dobra robota + 1 Link to comment
Zasłużony .::FocuS::. Posted August 7, 2018 Zasłużony Share Posted August 7, 2018 Ciekawe ciekawe Link to comment
Użytkownik∙ Relax. Posted August 7, 2018 Użytkownik∙ Share Posted August 7, 2018 Fajne można się czegoś dowiedzieć leci + Link to comment
Użytkowniczka NN. Posted August 8, 2018 Użytkowniczka Share Posted August 8, 2018 @M4A1 przeczytałam jak powiedziałam . Leci plusik + . 1 Link to comment
Użytkownik∙ Marves Posted August 8, 2018 Użytkownik∙ Share Posted August 8, 2018 ___________________________________________________________________________________Wiadomość wygenerowana automatycznie. Temat został zamknięty przez Moderatora. Powód: Temat Zamknięty. Jeżeli się z tym nie zgadzasz raportuj ten post, a Moderator lub Administrator rozpatrzy go ponownie. Z pozdrowieniami. Administracja StrefaSkilla.pl___________________________________________________________________________________ Link to comment
Recommended Posts